Alice In Chains, Stone Sour, Bloodsimple, 7 czerwca, Spodek.

No to jak mi sesji w kosmos nie wypinkolął to pojade zobaczyć sobie paru chłopaków z gitarkami : )

Z sieci:
07 czerwca zatrząśnie katowickim Spodkiem. W tym dniu odbędzie się tam koncert zespołów Alice In Chains, Stone Sour i Bloodsimple.

Alice in Chains i Stone Sour w Polsce Reaktywowany niedawno zespół Alice in Chains, jedna z najważniejszych rockowych kapel lat dziewięćdziesiątych i filar muzyki grunge stawiany w jednym rzędzie z Pearl Jam, Soundgarden i Nirvaną, wyrusza w trasę koncertową, która obejmie również Polskę.

W tej chwili skład zespołu tworzą: Jerry Cantrell, Mike Inez i Sean Kinney, czyli muzycy znani z pierwotnego składu Alicji, natomiast za mikrofonem stanął charyzmatyczny William Duvall, który świetnie sprawdza się zastępując tragicznie zmarłego Layne'a Staleya. Duvall znany był do tej pory jako wokalista zespołu Comes With A Fall, wcześniej występował również w koncertowym składzie grupy Cantrella.

Stone Sour to projekt Coreya Taylora, wokalist Slipknot. Grupa ma na koncie album zatytułowany Stone Sour, obecnie zespół zakończył pracę nad kolejnym, który będzie promowany podczas tegorocznych koncertów.

Bloodsimple to stosunkowo mało znana, lecz rokująca duże nadzieje formacja. Szersza publiczność mogła usłyszeć ich utwór na ścieżce dźwiękowej do filmu "Dom woskowych ciał" (House of Wax).

Wszystkie trzy zespoły wystąpią na jedynym koncercie w Polsce, 7 czerwca w katowickim Spodku.

Stone Sour:
Corey Taylor - wokal
James Root - gitara
Josh Rand - gitara
Shawn Economaki- gitara basowa
Joel Ekman - perkusja

Odurzający niczym nazwa drinka od którego wywodzi się nazwa zespołu ( jedna część whiskey, z dodatkiem soku pomarańczowego i kwaśnej mieszaniny), Stone Sour są niczym koktail Mołotowa z czystej rockowej adrenaliny z dodatkiem melodii. "Tworzymy melodyjny hard-rock na swój własny sposób" - wyjaśnia wokalista Corey Taylor. "Stone Sour pozwala mi pisać w stylu, który naprawdę kocham i który niekoniecznie ma coś wspólnego z zespołem Slipknot". Podobnie jak muzyka innych kapel w których grają Taylor i Root, Stone Sour jest ciężki, ale zarazem intymny i zaglądający w głąb duszy (stąd też brak masek na ich twarzach w trakcie występów ze Stone Sour).

Zespół, założony w roku 1992 przez Taylora i perkusistę Joela Ekmana to już 10 lat determinacji, cierpliwości i kreatywnej ekspresji. Wieloletni przyjaciel Taylora basista Shawn Economaki dołączył do zespołu wkrótce po jego powstaniu. Bez ustalanej wcześniej linii melodycznej Stone Sour grało z mnóstwem innych gitarzystów, czasami tylko w trakcie jednego występu. Punktem zwrotnym był rok 1995 kiedy gitarzysta Jim Root, który później dołączył do Slipknot razem z Coreyem Taylorem, trafił na próby. Był to bardzo ważny moment dla zespołu, który od tej pory zaczął stanowić całość. Przez 5 lat Stone Sour tworzyli muzykę dla samej pasji grania, nie utożsamiając się z żadnym konkretnym gatunkiem, a raczej tworząc dźwięk którego podstawą był dobry hard-rock i poruszająca emocje melodia.

W 1997 rozczarowany i wypalony Taylor opuszcza Stone Sour i przyłącza się do Slipknot, pozostawiając resztę samym sobie. Joel zakłada rodzinę, Shawn zostaje menadżerem "Knot". Dziedzictwo jakie pozostawia po sobie Stone Sour można określić jako szklankę wypełnioną do połowy.

Ale to tylko wrażenie...

W roku 2000 Corey i jeden z jego dawnych przyjaciół i współpracowników gitarzysta Josh Rand rozpoczęli trwającą ponad rok pracę nad tym co w końcu ostatecznie uformowało Stone Sour. Kończąc pracę stwierdzili, że jej rezultat jest tak dobry i charakterystyczny w swym brzmieniu dla oryginalnego Stone Sour, że nie pozostaje im nic innego jak tylko dołączyć pozostałych członków zespołu. Prawie całą dekadę po powstaniu zespołu i po 6 latach od ich ostatniego występu członkowie zespołu zgromadzili się ponownie w Des Moines. Stanęli przed zadaniem wybrania nazwy dla swojej grupy. W końcu, po odrzuceniu kilku pomysłów ( Project X, Superego, Closure) podjęli decyzję. Stone Sour powróciło.

Jak twierdzi Taylor - "Tym razem różnica polega na tym, że nie próbujemy już konkurować z tym, co popularne. Zostaniemy wierni temu rodzajowi muzyki, który chcemy tworzyć. Nie ważne, czy to się komuś podoba czy nie, ja nadal twierdzę że wyprodukowaliśmy wspaniały album". Taylor chwali zaskakująco zróżnicowaną kolekcję piosenek, zaczynającą się od przejmującej "Rother" (można ją również usłyszeć na platynowym soundtracku SpiderMan "Music From And Inspired By") poprzez agresywny kolaż dźwięków jakim jest "Get Inside" i stwierdza, że Stone Sour to silnie zabarwiony emocjonalnie rock w swojej najczystszej formie.

Zespół, o którego istnieniu nie wiedział nikt spoza Des Moines ...

Aż do tej pory... [LOL]

Post został pochwalony 0 razy

słyszałem juz o tym koncercie od Doti... i stwierdzam iz jesli mi praktyki nie pokrzyzują planów to chetnie sie wybiore porozbijać pare łbów [w tym swój;]...i moze twój;]]

Post został pochwalony 0 razy

tia... mnie pewnie tez cos truła;P ale ze to tuz po Quasiego urodzinach i pewnie w dodatku jakies kola czy tam egzaminy mu wypadna, to nie ma szans na wyjazd... ale have fun chlopcy:)

Post został pochwalony 0 razy

Przepraszam, panie dzik_x, my się znamy? Byliśmy kiedyś na ty? No! : )
Wiecznie wam sesja przeszkadza, urodziny jakby były 06.06.06 to jeszcze rozumiem...

Post został pochwalony 0 razy

	Jars napisał:
	urodziny jakby były 06.06.06 to jeszcze rozumiem...

no toz to Quasi ma własnie wtedy urodzinki :]
ale to bedzie moze dzień metalowca ;p

jesli nie bedzie MH grł i będe mieć sśśrodki finansowe to siem wybieram :][/url]

Post został pochwalony 0 razy

	Jars napisał:
	Przepraszam, panie dzik_x, my się znamy? Byliśmy kiedyś na ty? No! : )

no to moge tobie mowić Panie TY;].....PAŁKO!;]

Post został pochwalony 0 razy

alice in chains nigdy nie sluchalem...
stonesour lubie tylko 1 kawalek...
blodsimple jest z tego zestawu najciekawsze
ale przeciez nie pojade na tak drogi koncert aby posluchac supportu:D
hehe

Post został pochwalony 0 razy

Alice in Chains bez Layne Staleya???
Bloodsimple zaraz zapodaje bo chyba wylądowali blisko od hc a stone sour maja fajny jeszcze inny kawalek oprocz get inside tylko trzeba przez cala plyte przebrnac - tumult! no i omega tez jest niezla ale to raczej klimaty adama sandlera, hehe

Post został pochwalony 0 razy

No ja się też wybieram, ostatnio biegałem po mieście za biletem ale najwidoczniej jeszcze nie ma.

A może by tak zorganizować jakiś wspólny wypad ekipy Wrocławskiej na koncert do spodka??
Co wy na to ??

Post został pochwalony 0 razy